Neo-sędziowie a sprawy frankowe – czy Frankowicze mają się czego bać?

Udostępnij:
Oceń ten wpis!

Neo-sędziowie a sprawy frankowe – czy Frankowicze mają się czego bać?

W ostatnich tygodniach temat tzw. neo-sędziów ponownie wzbudza emocje wśród kredytobiorców frankowych. Wiele osób zastanawia się, czy wyroki wydane przez sądy, w których orzekają sędziowie powołani przez tzw. nową Krajową Radę Sądownictwa (neo-sędziowie), mogą zostać uznane za nieważne.
To ważne pytanie – bo dotyczy tysięcy zapadłych już wyroków w sprawach o ustalenie nieważności umowy kredytu frankowego.

Uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku – co naprawdę oznacza dla Frankowiczów?

Punktem odniesienia jest uchwała trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku (sygn. BSA I-4110-1/20). To orzeczenie, podjęte jeszcze za kadencji prezes Małgorzaty Gersdorf, do dziś pozostaje niekwestionowanym punktem odniesienia w ocenie statusu tzw. neo-sędziów.

W uchwale tej Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że:

Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 3).

Oznacza to, że zgodnie z treścią uchwały jeżeli w składzie Sądu Najwyższego zasiada choć jeden neo-sędzia, postępowanie jest nieważne z mocy prawa. To jednak dotyczy wyłącznie samego Sądu Najwyższego – nie sądów powszechnych, w których rozpoznawane są sprawy frankowe.

Neo-sędziowie w sądach powszechnych – brak automatycznej nieważności

Sąd Najwyższy w tej samej uchwale doprecyzował, że sytuacja jest odmienna w przypadku sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Udział takiego sędziego w składzie nie powoduje automatycznie nieważności postępowania.

Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego w sądzie powszechnym albo wojskowym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 3), jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Aby mówić o wadliwym orzekaniu, trzeba wykazać, że sposób jego powołania naruszył standard niezawisłości lub bezstronności, gwarantowany przez:

  • Konstytucję RP (art. 45 ust. 1),

  • Kartę Praw Podstawowych UE (art. 47),

  • Europejską Konwencję Praw Człowieka (art. 6 ust. 1).

W praktyce oznacza to konieczność przeprowadzenia tzw. testu niezawisłości sędziego – i tylko jeśli okaże się, że w konkretnej sprawie sposób powołania lub powiązania polityczne miały realny wpływ na wynik procesu, można mówić o zagrożeniu bezstronności.

Neo-sędziowie – czy Frankowicze mają się czego obawiać?

Nie. Sprawy frankowe są czysto cywilne i ekonomiczne, a nie polityczne. Nie ma w nich przestrzeni na wpływy zewnętrzne, naciski czy decyzje o charakterze ideologicznym. Sędziowie orzekają w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, ustawę o kredycie konsumenckim oraz orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Sąd Najwyższy sam wskazał, że przy ocenie niezawisłości bada się m.in. „okoliczności świadczące o uzależnieniu od innych organów państwa lub partii politycznych”. Takie okoliczności w sprawach kredytowych nie występują.

Dlatego nie istnieją podstawy, by uznać, że wyroki wydane w sprawach o ustalenie nieważności umów frankowych są zagrożone tylko dlatego, że w składzie sądu zasiadał neo-sędzia. Dopóki nie ma dowodów na brak bezstronności, orzeczenia są w pełni ważne i skuteczne.

Wnioski dla kredytobiorców frankowych

Dla Frankowiczów wniosek jest prosty: udział tzw. neo-sędziego nie unieważnia automatycznie wyroku. Uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku jednoznacznie rozróżnia sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych – i tylko w tym pierwszym przypadku mówimy o bezwzględnej nieważności.

Wygrane sprawy frankowe pozostają ważne, skuteczne i w pełni egzekwowalne. Banki nie mają żadnych podstaw, by podważać te wyroki wyłącznie z powodu sposobu powołania sędziego.

neo-sędziowie